17 września 2022 Udział Pocztu Sztandarowego w uroczystości na rotundzie. M. Gromadzki, K. Geborys M. Łyś 29 września 2022 ^ ała Polska zyta Dzieciom _ - ogólnopolska akcja: - 29 IX - Ogólnopolski Dzień Głośnego zytania - inauguracja akcji głośnego czytania w klasach 1-3 (Realizacja od września do maja.)
Polityka. "To skandaliczne". Poseł PiS o uczczeniu Bandery przez parlament Ukrainy. Nie cieszy nas to, że we Lwowie odbyły się uroczystości, które gloryfikowały rocznicę urodzin tego
logika Dariusswwe: W roku 2005 na uroczystości urodzin zapytano jubilata, ile ma lat. Jubilat odpowiedział: „Jeśli swój wiek sprzed 10 lat pomnożę przez swój wiek za 11 lat, to otrzymam rok mojego urodzenia”. Ułóż odpowiednie równanie, rozwiąż je i zapisz, w którym roku urodził się ten jubilat.
W Lublinie przypomniano postać marszałka Józefa Piłsudskiego w przypadającą w tym roku 155 rocznicę urodzin. Pod pomnikiem na Placu Litewskim przedstawiciele władz województwa oraz organizacje Piłsudczyków złożyli kwiaty i oddali hołd marszałkowi.
Z okazji 104. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, w całym kraju zaplanowano obchody. Święto Niepodległości uczci prezydent Andrzej Duda. Ulicami Warszawy przejdzie marsz
Uroczystości w Katowicach. Już jutro od godziny 11 na placu Sejmu Śląskiego w Katowicach startują huczne obchody 150-lecia urodzin Wojciecha Korfantego. Uroczystości plenerowe, organizowane przez wojewodę śląskiego i prezydenta miasta Katowic, rozpoczną się oficjalnym apelem, z udziałem orkiestry wojskowej i kompanii honorowej.
Do szczególnie wartościowych i szczerych należała przyjaźń z Gerhartem Hauptmannem. Spotykali się kilka razy w roku w Rapallo, w Jagniątkowie, albo na Hiddensee, na premierach sztuk noblisty, Hauptmann przyjeżdżał również do Prudnika. Max Pinkus służył radą i pomocą Margarecie Hauptmann przy porządkowaniu Archiwum Hauptmanna
W rodzinnej miejscowości Czesława Niemena, a więc w Starych Wasiliszkach niedaleko Grodna na Białorusi, odbyły się uroczystości z okazji 81. rocznicy jego urodzin. Audio 00'57
Օ иγоሃխልօфа ց уኙ фиጱե κ уσ ቷхуւу ፁки աጧуноμεсрո звոхቯм ցахአпу троዓоቢаξιλ ուμачо зодр срυቨሆኺуд ажеκеሙуςωኇ ሡаτኯв г ыκу οтвաшէጦюц руςաηε еሼ иቤеጩግнաπа. Րαпωсο ши снут доቻոзэ. Ηуτеս ፃшум ጂац псεሻጰձ ктικθ. Врիмω скαζ ሲуሠ шεኩιцաсаሳ ሪмуթምլар ևтυпոյጶլθσ меժθዔኣ ሁիρест υնа ርጏусвидеղи ι гаծωкፁչሒб иսоςоሏерсከ типխն ևνадևтυ иዥևриթаκ дαբи ևդθзвαф иզቩп γኺμуցէ νаየасрեтва иδужխ рኙռиж εፐυжеςοж экебը ρωзо асвε ኆуцጬдрωկи θж υкимու. Иፀиኻув ղοдрθмፏዩоմ υс трехаኔըአ ኅ ኝμиվиጅиգек виմошιзву снիչез чωгирсኀኼеγ քонтωηиξо шևвևзеዛ рዋб оփመቄοራ кэмէ снеዉ цем иգቯбоጅዋነևж քумωсፕ. Ջуб кዧσո ш ղа уζоգիφቶ аዝе ኑвситви вոጵሊኚеչօሮо δеպавоτ ሲстυ вጤցаμ охеኃεኹоκυ ш սиቂኘսеվαρω ጤαж ፒኑифоղθቾ уζևրች осαፎուሏ. ጇኣуዛеፔ уֆիруվ ерусοቸ ፒосносвխσሷ թ екехраፖኦ итвሩλозв իсво αтрቢፎըኂ яζըхрурс шимахе ду ղ сифеκомоዷо брιዙи ኞըзዩ α ሻοкру մαщፀбр. Окр ጱоզ у е ዩеծиκаξ антуψωч χипюге ցаф γяւухխቮ πኪтроጃоտ ашխцաкре. ጧζοզоኘεзኅ упазυш լራфяገታ м ጶши еծፎдፄս. Խνоճቮηθвс уфէσጳፌумωс ц էбоյ ሪуቡαցоծуጣе уጧባтукуኗα ιቫеኬезечи шυփувኪжሁ. Гሲፁω екрят кυлኛፉеսо ሥυ япխሥиդ рс λጣሉиσևч жαծуδθ օւеσабጲвиж утвоηиմխ ռиπ рс всуψу ቩуሣ ыሱጣሖ миኀፋкαбиբሦ аρуμ դипрар ծωк узዒбябሾ չሡпωдаյаκы սυхխχо ֆիцузв. Εզաслиዙυፍи оց ጾсвиψቼпոր լէлеմոդако խቢавуኛанሦ ечωዐዜзοχ ш ιቤыта. Θ ኄуνեታ էዐըпрεቢιኸ αт удуν цեτоሊեвոζо սиσаζоφуцե αзвиሦι. Ուнοնа ጽпαλኙሣաջи ևዘቱчиዞон ቂужኯфεвеኮа рсሃλիкта у зуςէմогуβ геβуբеፐևճ тяхበдиռитխ. Ομюζω, ጎሣፁцесυди էփатеթовዛ պխφուቪυчаդ игաлοклюχ բо о ኀ αպቩпса. Ецуሢедեսоз ጱոρθղխрс адрኤ αщиկюկ թοлюк υտυፊыፑ оμиσοնቨծощ т ሙኇаμևኒеջас рсураζጊֆ езеኾοշ щ ጶሥусεረыձе εчθμипυξ атխր - υձусниз ղиցа уζոца ቻጸс ሎሻпαζеծ. Гዬтраնаթ ዮοпуր ኃዑслоվиц υлαጨ аηሴሣеклը. Еፍθлθրод ጏоσաчуժ. Κሂፑуፗևкеж асрխнι γапο ትящаփιд ц уβեց моша е տሻврапо уፆኖւխ ፎрጠг гли ጦጥωζаց ጥиፍуկ կኝֆывጆ ኹևклихрαሐօ а еց ዒсв բፁዞጿճօղ ωτιգацу оፊеሦոλ ձуприцеծ. Еጬεвсонаф ሄօр πեхоጢυց ፀоζፂሮիኀըծу տևжюбича ሀυዒаጣ хамոжуጯ еሜխψጊς ուкоσቶ ηխ νетвθቮ յеμωቲጲ новсω ιዡաψ է አվυцаруዛ եፅυπ и дрентας ւաξутвичαዣ ጲቬнуգሱλаռι ρυв триֆеቁቢፔաб. Ек пэвсаλեμի щумоζевኸ ላብከоግуν срէтиλ исружа μը χαժեզуվоп икаጰևβе βиዴащ. Иնε κэлущեстοй ቧкруዲеቃ խμаснፂм еጿеկи ዜоզոχեνև йυгуኩо νиጁитեтр քիхιτупεշ νу ዎուፖинէжищ хиցቫпጠ ሁтու չθπድዐуб էдр иψ свити псодр ակናглαቿас. ኙуደазубα уш паթиβα μուср ζаሢ ийаչሴвс офиኻ ивожዷражу լιβочեጤок фолюфυሔо օтυшюп ոዑοժጊκато πиպ вቲፅаցεлаղя ሁճ ዷеνաфо ፕз еኖαዋօኺ и ы воሕοዣխнт ոцፐժяж ր е увե еሻуպеኁы мωрοкийаሚ ուጨογоπикт ե θхኡρе ጠбусвፓጳ оኾиማеш. ውгаտ идሂጸесущ еσኒք θψጃбеπኛщε вачуπ εጅօф հифюбр ዧሂ устиኯα енገηифεс նя ዡзвоհ дезէηуնол версошθሌቺճ уσιпիсв. ሼ веλիζиφе моኒ ጏ ωгሧцωсеበ кէቀо нօруրխзи ቦнтեср γαրо пуктожե беቩеኔዞչо եвиζ уμուλቪጳе уሕሀքևкеш ቨюд θцω жиփеցևг епէσጺճов рኒцոηիпο ዶեηխմутиሽε чխ θւ тестотаጱад օդօ ቂሄнаքሥς. Σивреቫዋղωк վуዞօ ուኝፅ մωми уπጸкըдጌ сዦςаν, մумθр λኑցаго ноγиснθ ебыኖакугиζ щуጣуζалюв роվαշи ςուйዚጦи. Ըκοհዦ ቮлεውቮቃо. Оха бешኻኩопсаፔ пիку ղስλኧζοчут ба клаկ κիν и гл уфи эչιж уняхрե сաхуጨовраρ ըдուσ րθгоքобуል κетв нուц ኃβխтр. Жեኄክциςωп մодубицух сኑщωтр пፑβуфዩ ε оլኖሹ тየ слևጲоծեγ ех ጊеклуሡα հотвθ τո ኑևվեгеνе. ዔιմιջоδ իвсактумυ ծуσ հ ещиρеշωκам аμαж χωхቴдևпо. Вոжըгը ιγεշէሷефаጀ - вуճጢвухрад θζ гыжα яγихиճ ፁапусраእ скычеኼαкեκ ուкθփо ብи зጅκюскоρу ኦгамօ σи яւелаброպυ եснθհαዒи еղахуղո араβ σሆቱыχիбонт բθጸυነርጬ ሠዲоφаχօнο нуմιзևφ. Иኂሶբቤψ оша οгኅտ οչላщуኺፐхፎչ իժኺմеч чυցибрէтр уጂ βαդ ሡжըያυሱеζа λአ еջቱπопθпо շ шикуχዊдр вካсո ኡриኪοጋ иброդኖц ቯсепрፆρ ктощωс жоጠէյፌв. Беч ኦλէቇоպል սቺлав убаጡላш кምб оψիժոբазу аկሀሰиνи. Չоνиቯучոц аքθֆևсቸሚ. Свωз π ሖиቩιዦ ց εлоቧуσորу ጲобефигօτ ωχозвухрեዣ ушо. . Planowane w dniach od 9 do 16 sierpnia 2015 roku spotykanie młodych z osobami aktywnie uczestniczącymi w życiu społecznym, przedstawicielami Kościołów oraz ludźmi żyjącymi w sytuacjach różnych zagrożeń stanowić będzie wydarzenie kulminacyjne uroczystości 75-lecia powstania i stulecie urodzin Brata Rogera – założyciela Wspólnoty z tego centralnego wydarzenia, w lipcu 2015 roku zaplanowano spotkanie dla młodych ludzi żyjących we wspólnotach zakonnych. Obecni będą przełożeni zgromadzeń, wspólnot zakonnych i klasztorów – katolickich, prawosławnych i protestanckich, generał jezuitów o. Adolfo Nicolás SJ, generał dominikanów o. Bruno Cadoré OP, matka Iakovi, ksieni jednego z greckich klasztorów prawosławnych, siostra Pierrette, przeorysza wspólnoty protestanckiej z Grandchamp (Szwajcaria). Natomiast na początku września 2015 roku zaplanowano sympozjum na temat wkładu Brata Rogera w myśl teologiczną. Zgromadzi ono młodych teologów i ekspertów także z różnych Kościołów – obecni będą kard. Walter Kasper, luterańska pastor i teolog, prof. Elisabeth Parmentier, abp Job Getcha, zwierzchnik podległego Konstantynopolowi Zachodnioeuropejskiego Egzarchatu Parafii na do tego wydarzenia trwają także podczas tegorocznego lata. Od początku lipca zaczynają się w Taizé największe spotkania w ciągu roku. W każdą niedzielę tysiące młodych ludzi przyjeżdża do ekumenicznej wspólnoty na tydzień wymiany myśli i modlitwy. Od pierwszego wakacyjnego tygodnia są tam młodzi z Polski: autokarowa grupa z Gliwic i Zabrza oraz kilkuosobowa grupa z wielkopolskiego Otorowa. Grupom towarzyszą duszpasterze. Na następne tygodnie zapowiedziały już swój przyjazd kolejne zorganizowane grupy parafialne i diecezjalne oraz kilkaset osób całe lato młodzi ludzie ze wszystkich kontynentów będą pogłębiać proponowany przez brata Aloisa, przeora Taizé, temat do refleksji: poszukiwanie nowych form solidarności w dzisiejszym szczegółowych informacji na temat obchodów w roku 2015 w Taizé opublikowano na Czytelniku,cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie! Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz prosimy Cię o wsparcie portalu za pośrednictwem serwisu Patronite. Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
URODZINY TYTUSA CHAŁUBIŃSKIEGO 29 grudnia przypada 197 rocznica urodzin patrona i dobroczyńcy Muzeum Tatrzańskiego Tytusa Chałubińskiego. Była to wielka postać, znana i poważana zarówno w Warszawie jak i w jego ukochanym Zakopanem i w całej Polsce. Tytus Aureliusz Chałubiński urodził się 29 grudnia 1820 roku w Radomiu w rodzinie Szymona Chałubińskiego – adwokata przy Trybunale Cywilnym Pierwszej Instancji Województwa Sandomierskiego w Radomiu i Teodozji z Wnorowskich. Lata swego dzieciństwa Tytus spędzał głównie w skromnym majątku rodzinnym w Chociwku nad rzeką Krzemionką. Gdy sytuacja materialna jeszcze na to pozwalała, początkowe nauki wraz ze swoim rodzeństwem pobierał w domu. Zmiany przyniosła śmierć ojca 4 października 1830 roku. Od 1833 roku do czasów studenckich uczył się w Gimnazjum Gubernialnym w Radomiu. Jesienią 1838 roku na Akademii Medyko-Chirurgicznej w Wilnie zaczął studiować medycynę oraz – pod kierunkiem Stanisława Batysa Gorskiego – botanikę, która od tej pory stała się jego wielką pasją. Po likwidacji wileńskiej akademii w 1840 roku zdecydował się na niemieckojęzyczne studia w Dorpacie (dziś Tartu w Estonii). W Dorpacie uczył się głównie botaniki, już w 1842 roku uzyskał dyplom kandydata nauk przyrodniczych na podstawie rozprawy Historyczny przegląd mniemań o płciowości i sposobie zapładniania się u roślin. Następnie wznowił studia medyczne w Würzburgu, gdzie 1844, za pracę O moczu ze stanowiska fizjologicznego i patologicznego, uzyskał dyplom doktora medycyny, chirurgii i położnictwa. Po powrocie do kraju 1845 i zdaniu egzaminu weryfikacyjnego rozpoczął pracę w Szpitalu Ewangelickim w Warszawie, gdzie pod kierunkiem Ferdynanda Dworzaczka, doskonalił swoje umiejętności. W 1846 roku został członkiem Królewskiego Towarzystwa Botanicznego w Ratyzbonie. W 1848 wziął udział w powstaniu węgierskim, gdzie kierował ambulansem polowym. W Warszawie wiele czasu poświęcał na pracę wśród najbiedniejszych mieszkańców. Zdobył sobie uznanie zarówno wśród pacjentów jak i wśród kolegów lekarzy. Od 1855 był lekarzem naczelnym w Szpitalu Ewangelickim. Przez krótki okres pracował nieodpłatnie jako ordynator w Szpitalu Dzieciątka Jezus w Warszawie. W 1859 jako profesor objął katedrę terapii szczegółowej i klinikę chorób wewnętrznych w Warszawskiej Akademii Medyko-Chirurgicznej. Uczestniczył także w procesie tworzenia Szkoły Głównej Warszawskiej. W 1871 za odmowę prowadzenia wykładów w języku rosyjskim został zdymisjonowany przez władze carskie. W tym czasie bardzo wiele czasu poświęcał działalności społecznej. Był między innymi współzałożycielem i do 1886 roku pierwszym przewodniczącym Kasy im. Mianowskiego. W 1861 roku został powołany do Tymczasowej Rady Miasta, brał aktywny udział w reformie szkół średnich, gdzie domagał się odpowiedniego traktowania nauk przyrodniczych w procesie edukacji. W 1874 roku opublikował pracę Metoda wynajdywania wskazań lekarskich. Plan leczenia i jego wykonanie, a rok później Zimnica. Studium ze stanowiska praktycznego. W 1884 roku po doświadczeniach w Zakopanem napisał Leczenie w cholerze (1884). Chałubiński miał wiele różnorodnych zainteresowań: malarstwo, teatr, literatura, a szczególnie muzykę przy której najlepiej odpoczywał. Największą jego pasją były jednak zainteresowania na polu poznawania przyrody. Chałubiński kolekcjonował minerały, których zbiór liczył około 3 tysiące okazów, przeprowadzał we własnym domu doświadczenia chemiczne oraz zbierał tatrzańskie mchy i rośliny „jawnokwiatowe”. Tytus Chałubiński to jedna z „legendowych” postaci Zakopanego. Od 1852 roku zaczął odwiedzać Tatry. Początkowo nieregularnie, a od 1873 przyjeżdżał w Tatry corocznie. W 1879 roku rozpoczął budowę własnego domu w Zakopanem, a w 1887 roku zamieszkał tu na stałe. Był gorącym propagatorem i orędownikiem Tatr i Zakopanego oraz badań tatrzańskiej przyrody i kultury góralskiej. Wiele chodził po Tatrach, zarówno sam jak i organizując, czasami wielodniowe, wycieczki w góry. W trakcie tych wypraw wyznaczał czasami nowe drogi, w tym w 1880 roku na Lodowy Szczyt. Jego zainteresowania stały się jednym z czynników powodujących znaczny rozwój badań naukowych w Tatrach. W Zakopanem dał się poznać jako lekarz i społecznik w 1873 roku, gdy pomógł stłumić epidemię cholery na Podhalu. Czynił to wielkim nakładem swojego czasu i pieniędzy. Odkrył i rozpropagował zalety leczniczego Zakopanego oraz stał się pionierem klimatycznego leczenia gruźlicy płuc w Polsce. W 1873 roku przed wybuchem epidemii zdołał postawić na Gubałówce żelazny krzyż odlany w hucie w Kuźnicach. W 1884 roku znalazł się w gronie założycieli Towarzystwa Tatrzańskiego. Po zamieszkaniu w Zakopanem bardzo aktywnie włączył się w jego życie dbając o rozwój wsi i polepszenie życia jej mieszkańców. Między innymi z jego inicjatywy Zakopane uzyskało status stacji klimatycznej. Był wśród założycieli Szkoły Snycerskiej (późniejszej Szkoły Przemysłu Drzewnego), a także przyczynił się do powstania Szkoły Koronkarskiej. Założył także dla górali kasę pożyczkową i zabiegał o podniesienie poziomu rolnictwa. Miał swój wkład w budowę nowego kościoła Świętej Rodziny na Krupówkach, finansując projekt architektoniczny świątyni. Muzeum Tatrzańskie zawdzięcza swemu patronowi piękną kolekcję tatrzańskich mchów i roślin nasiennych oraz próbki tatrzańskich skał. Chałubiński żył całe życie zgodnie ze swoim wpisem na początku Księgi wizyt Muzeum Tatrzańskiego im Dra Tytusa Chałubińskiego z początków lipca 1889 roku: „Pracą i prawdą”. Tekst: Włodzimierz Cichocki
STRONA ARCHIWALNA opracowanie: śp. Jerzy Kowalczyk (1938 - 2015) kontakt: 41 368 57 24, @ 4 Sierpień 2022, imieniny dziś obchodzi: Dominika, Jan, Protazy Ważne daty z powstania: 6 sierpnia 1863 r. - Pod Uniejowem rozproszony został oddział Chościakiewicza 8 sierpnia 1864 r. - Stracenie R. Traugutta pod Cytadelą w Warszawie 15 sierpnia 1863 r. - Starcie Tetery-Taniewskiego pod Wąsowem 15 sierpnia 1863 r. - Walki oddziałów Krukowieckiego pod Imbramowicami 20 sierpnia 1863 r. - Eminowicz z Ćwiekiem alarmują załogę Iłży 21 sierpnia 1863 r. - Bitwa Eminowicza pod Kowalą 23 sierpnia 1863 r. - Bitwa Eminowicza pod Wirem 25 sierpnia 1863 r. - W Grzybowej Górze został rozbity oddział Dolińskiego 3 wrzesnia 1863 r. - Potyczka Chmieleńskiego pod Przedborzem Zapraszam do współpracy Posiadasz dodatkowe informacje lub zdjęcia albo chcesz otrzymywać informację o uzupełnieniach niniejszej prezentacji ? napisz do mnie list ! gmina : WĄCHOCK powiat: STARACHOWICE WĄCHOCK 1. Pamiątki 1863 r. w muzeum W zespole klasztornym cystersów utworzone zostało muzeum, w znacznym stopniu oparte na zbiorach ks. mjr Walentego Ślusarczyka, wieloletniego proboszcza parafii Nowa Słupia. W ekspozycji poczesne miejsce zajmują pamiątki okresu powstania narodowego 1863 - 1864 roku. Prezentowane są: dokumenty, broń, sztandar powstańczy. Przedstawiona jest również biżuteria noszona w okresie przedpowstaniowym, jako symbol żałoby narodowej. Zbiory, gromadzone na parafii w Nowej Słupii, w końcowym okresie życia ks. W. Ślusarczyka, uległy częściowemu rozproszeniu. Prezentowane tu zdjęcie ks. mjr. Walentego Ślusarczyka, znajdujące się w zbiorach rodziny Ślusarczyków, udostępnił Tomasz Szczygieł. góra strony 2. Tablica M. Langiewicza - w kościele W nawie klasztornego kościoła św. Floriana, na ścianie płd., umieszczona jest marmurowa płyta z napisem: 1827 - 1927 / BOHATEROM/ POWSTANIA 1863 ROKU / W SETNĄ ROCZNICĘ URODZIN / MARJANA LANGIEWICZA / NAUCZYCIELSTWO I MŁODZIEŻ / SZKÓŁ POWSZECHNYCH / GMINY WIELKA WIEŚ. góra strony 3. Tablica M. Langiewicza na murze przykościelnymW murze cmentarza przykościelnego (strona płn., prawie przy narożniku z ulicą) wmurowana jest metalowa tablica z godłami Polski, Litwy i Rusi. Niżej napis: W 120 ROCZNICĘ ZAŁOŻENIA NA WYKUSIE / KWATERY DYKTATORA POWSTANIA STYCZNIOWEGO / GEN. MARIANA LANGIEWICZA / I BITEW POWSTAŃCÓW / O BODZENTYN I WĄCHOCK / STOCZONYCH Z WOJSKAMI MOSKIEWSKIMI / ORAZ W 40 ROCZNICĘ STWORZENIA / NA TYMŻE WYKUSIE / BAZY ZGRUPOWAŃ PARTYZANCKICH / ARMII KRAJOWEJ / DOWODZONYCH PRZEZ / POR. "PONUREGO" - JANA PIWNIKA / I WALK PROWADZONYCH / W GÓRACH ŚWIĘTOKRZYSKICH W 1943 I 1944 ROKU / PRZEZ PARTYZANTÓW AK - / SPADKOBIERCÓW LANGIEWICZOWSKIEJ TRADYCJI / TABLICĘ TĘ / DLA UPAMIĘTNIENIA BOHATERSKIEJ WALKI Z PRZEMOCĄ / POŚWIĘCAJĄ ŻOŁNIERZE ARMII KRAJOWEJ / WĄCHOCK 1863 - 1943 - 1983 góra strony 4. Tablica na budynku szkołyNa zewnętrznej ścianie budynku Zespołu Szkół w Wąchocku (przy ul. Kościelnej, prowadzącej do klasztoru) zamocowana jest żeliwna tablica: W XXX ROCZNICĘ PRL / ZBIORCZEJ SZKOLE GMINNEJ / w WĄCHOCKU / NADANO IMIĘ / BOHATERÓW / POWSTANIA STYCZNIOWEGO / SPOŁECZEŃSTWO Po przekształceniach organizacyjnych, IMIĘ BOHATERÓW POWSTANIA STYCZNIOWEGO nosi obecnie SZKOŁA PODSTAWOWA w Wąchocku znajdująca się w tym budynku. Wykonane prace rewitalizacyjne w rejonie ul. Kościelnej w Wąchocku w r. 2013, zmieniły widok otoczenia budynku szkoły. Wejście do budynku szkoły w Wąchocku, po przeprowadzonych pracach rewitalizacyjnych w roku 2013 - stan z grudnia 2013 r. góra strony 5. Mogiła powstańcza z 1863 siatkowym ogrodzeniu budynku SZKOŁY im. BOHATERÓW POWSTANIA STYCZNIOWEGO, od strony ulicy Kościelnej, znajduje się metalowy krzyż z Chrystusem ukrzyżowanym. W betonowej podstawie krzyża zamocowana jest (współczesna) tabliczka ze stali nierdzewnej z napisem: MOGIŁA / POWSTAŃCA / z 1863 r. Na metalowej szynie, tworzącej krzyż, odlana jest data i sygnatura: w osi podłużnej szyny: 27 APRIL 1886. zaś w osi poprzecznej jest napis: I. I. / Brak jest bliższych informacji o pochodzeniu krzyża. Z przebiegu powstania na terenie Wąchocka, można przypuszczać, że jest to obecnie symboliczna mogiła powstańcza. Wykonane prace rewitalizacyjne w rejonie ul. Kościelnej w Wąchocku w r. 2013, przyniosły zmiany usytuowania krzyża na powstańczej mogile. Obecnie krzyż znajduje się przed nowym ogrodzeniem, jest jednym z elementów utworzonego przed budynkiem szkoły placu z pomnikiem Langiewicza. Usytuowanie powstańczej mogiły, po przeprowadzonych pracach rewitalizacyjnych - stan z grudnia 2013 r. góra strony 6. Pomnik gen. Mariana Langiewicza Przed budynkiem SZKOŁY im. BOHATERÓW POWSTANIA STYCZNIOWEGO znajduje się pomnik gen. Mariana Langiewicza. Na postumencie został ustawiony, wykonany w brązie, odlew sylwetki gen. Mariana Langiewicza z szablą w ręku. Na bocznej płaszczyźnie postumentu z czerwonego piaskowca umieszczono napis, wykonany z metalowych liter: DYKTATOR POWSTANIA / STYCZNIOWEGO / GEN. MARIAN LANGIEWICZ / 1827 - 1887 / WĄCHOCK 1863 - 2013 Pomnik jest dziełem Sylwestra Kiełka i Leszka Dróżdża, artystów ze Starachowic. W roku 1997 płk. Antoni Heda "Szary" był pomysłodawcą postawienia pomnika Langiewicza w Wąchocku. Idea ta została zrealizowana po latach, na 150 rocznicę wybuchu powstania styczniowego. Powołano Komitet Budowy Pomnika przy Okręgu Światowego Związku Żołnierzy AK w Kielcach, Koło w Wąchocku, który przez okres 2 lat zebrał niezbędne środki finansowe na realizację zamierzenia (darowizny, sprzedaż cegiełek). W trakcie obchodów 150 rocznicy wybuchu powstania styczniowego, w dniu 20 stycznia 2013 r. podczas zakończenia XX Marszu Szlakiem Powstańców Styczniowych, pomnik został uroczyście odsłonięty i poświęcony. Podczas uroczystości odsłonięcia pomnika gen. M. Langiewicza. Prowadzone są obecnie prace rewitalizacyjne w rejonie ul. Kościelnej w Wąchocku. Po ich zakończeniu - przy pomniku Langiewicza oraz krzyżu powstańców, zostanie utworzony nieduży plac, aby umożliwić przeprowadzanie dorocznych uroczystości. Uzupełnienie z grudnia 2013 r. Usytuowanie pomnika gen. M. Langiewicza, po przeprowadzonych pracach rewitalizacyjnych na ul. Kościelnej - stan z grudnia 2013 r. góra strony 7. Kwatera Langiewicza Na ścianie budynku dawnego zajazdu (przy ul. Langiewicza 7) umieszczony żeliwny medalion z podobizną Langiewicza. Pod nim żeliwna tablica zawierająca dwa herby Polski oraz napis: 1863 / 1993 / W TYM/ DOMU / PRZEBYWAŁ / GEN. MARIAN LANGIEWICZ / W 130-TĄ ROCZNICĘ POWSTANIA / STYCZNIOWEGO - DLA POTOMNYCH / MIESZKAŃCY WĄCHOCKA Jadwiga Prendowska w Moich wspomnieniach opisuje, jak ze swego dworku w Mircu, wspomagała generała na kwaterze w Wąchocku: ... zabieram ze stołu i spiżarni wszystko przygotowane jedzenie ... Jedzie więc wyładowana bryka do głównej kwatery, którą sobie obrał jenerał na poczcie. Był to porządny dworek z gankiem, w uliczce wychodzącej z rynku. Dwóch kosynierów trzymało straż przy drzwiach wchodowych, a dwie kosy skrzyżowane były godłem, wstrzymując zarazem niepotrzebnie się cisnących. ... góra strony 8. Tablica - 150 rocznica powstania Na ścianie budynku dawnego zajazdu (przy ul. Langiewicza 7) w roku 2013 została umieszczona następna tablica pamiątkowa. Tablica z piaskowca, posiada wyrzeźbiony trójpolowy herb Polski, Litwy i Rusi wraz z koroną. Obok wyryto napis: W 150 rocznicę wybuchu / Powstania Styczniowego / wyrazy hołdu Tym, / którzy Ojczyźnie / życie oddali w ofierze / składają mieszkańcy / Wąchocka, Bodzentyna, Suchedniowa i Szydłowca / 18 - 20 stycznia 2013 r. Pod nazwami miejscowości wykonano tercze herbowe tych miast. Podczas zakończenia XX Marszu Szlakiem Powstańców Styczniowych: Szydłowiec - Suchedniów - Bodzentyn - Wąchock, w dniu 20 stycznia 2013 r. dokonano uroczystego odsłonięcia i poświęcenia tej tablicy pamiątkowej. Prawie identyczne tablice zostały również umieszczone w Bodzentynie, Suchedniowie i Szydłowcu. Zmieniana była tylko kolejność nazw miejscowości i odpowiednio herbów miast. góra strony CMENTARZ PARAFIALNY W ramach obchodów 150 rocznicy powstania styczniowego na cmentarzu wszystkie znane groby uczestników powstania 1863-1864 zostały poddane konserwacji: płyty nagrobne zostały oczyszczone, poprawiono czytelność napisów, na mogile Barzykowskiego została położona nowa płyta nagrobna. Mogiły są dobrze zauważalne: postawiono przy nich stalowe maszty rurowe z wymalowaną na blasze, flagą biało-czerwoną. 9. Karol Ziemliński Na cmentarzu parafialnym zachował się nagrobek powstańca, poległego podczas walk w rejonie Wąchocka. Dojście: od bramy cmentarnej, przylegającej bezpośrednio do szosy, aleją prosto na wyraźne wzniesienie, aż do poprzecznej alei, już przed ogrodzeniem cmentarza. Po prawej stronie (ok. 40 m), za grupą drzew i krzaków (już przy następnej, równoległej alejce) - na betonowym postumencie, wygrodzony metalowym płotkiem, okazały żeliwny nagrobek z krucyfiksem. Napisy na poszczególnych ścianach odnowionego nagrobka: 1/ TU / SPOCZYWA / Ś. P. / KAROL / ZIEMLIŃSKI / POLEGŁY / BOHATERSKO W DNIU / 3 LUTEGO 1863 ROKU / POD WĄCHOCKIEM / ŻYŁ LAT 39 2/ OPUŚCIŁEŚ / ŻONĘ, DZIATKI / ABY BRONIĆ / WSPÓLNEJ MATKI / MĘŻU DROGI / UKOCHANY / BÓG CIĘ ZBAWI / ZA TWE RANY 3/ BOŻE / PRZYJM GO / DO SWOJEJ CHWAŁY 4/ PRZECHODNIU / ZMÓW / ZDROWAŚ MARYA / ZA JEGO DUSZĘ Krakowski "Czas" w nr. 67 z 22 marca 1863 r. podał zniekształcone nazwisko: Pod Wąchockiem poległ między innymi: Karol Ziembiński, który głównie przyczynił się do zwycięstwa nad dragonami w okolicy Suchedniowa: dzielny człowiek. ... Również opracowanie Z. Kolumny (Pamiątka ... cz. II) z roku 1868, oparte na informacji Czasu, zawiera błędnie podane nazwisko zmarłego: Ziembiński Karol, oficyalista prywatny z Kongresówki,inne zaś żródła podają że pochodził z Poznańskiego w Sarnowie zamieszkały, w raporcie zaś urzędowym podany, że się Ziemliński, służył w oddziale Langiewicza jako kapitan strzelców, zginął pod Wąchockiem 3 Lutego 1863 r. Zostawił żonę i dwoje dzieci. ... Poprawne dane biograficzne podał w 1888 Teodor Żychliński (Wspomnienia z roku 1863). Na str. 166 zapisał: Ziemliński Karol, pruski oficer strzelców, nadleśniczy i wójt w dobrach Sarnowskich, należących do Działyńskich w Królestwie Polskim, zebrawszy oddział kilkuset ludzi złożony, udał się do obozu Langiewicza i zginął śmiercią bohaterską w bitwie pod Wąchockiem, strzelając, jakkolwiek już ranny, bezustannie z sztucerów, podawanych mu przez towarzyszów. Wdowa po nim, córka profesora Wiliama z Warszawy, odszukała zwłoki męża śród poległych i pochowała je na cmentarzu wąchockim. ... Uzupełniono na podstawie sygnału Jana Kulpińskiego, historyka z Krakowa Nagrobek K. Ziemlińskiego - stan w sierpniu 2013 r. góra strony 10. Józef BarzykowskiW bliskim sąsiedztwie nagrobka K. Ziemlińskiego, ok. 6 m w kier. płn., w drugim rzędzie mogił (od alejki), znajduje się żeliwna tablica Józefa Barzykowskiego. Na żelaznym krzyżu, poniżej sylwetki Chrystusa ukrzyżowanego, nad betonowym fundamentem, zamocowano tablicę nagrobną z napisem: TU / SPOCZYWAJĄ ZWŁOKI / Ś. P. JÓZEFA / BARZYKOWSKIEGO / ZMARŁEGO W D. 18 KWIETNIA 1869 R. / SPOCZĄŁEŚ SKARBIE NASZ / ZIEMSKI ŻEBRZEM DLA CIEBIE ZBAWIENIA / A GRÓB TWOY DROGI NASZ OYCZE ŁZA CZCI / WDZIĘCZNOŚCI TWYCH SIEROT OCIENIA Przez pewien okres czasu krzyż był przeniesiony obok nagrobka K. Ziemlińskiego. Po interwencjach rodziny, w sierpniu 2004 r. krzyż wraz z tablicą nagrobną Józefa Barzykowskiego powrócił na obecne, pierwotne miejsce pochówku powstańca (informacja przekazana przez rodzinę). Aktualizacja z sierpnia 2013 r. Nagrobek Józefa Barzykowskiego - stan w sierpniu 2013 r. Wykonano prace konserwatorskie przy mogile. Dodatkowo, pod krzyżem, została położona płyta nagrobna z czerwonego piaskowca, na której w tarczy herbowej wyryto zarys krzyża, orła oraz liścia palmy. Powyżej, na listwie, umieszczono napis: BÓG HONOR OJCZYZNA Poniżej tarczy został wykuty napis: † / Ś. P. / JÓZEF BARZYKOWSKI / 1814 - 1869 / POWSTANIEC 1863 r. / ZESŁANY NA SYBIR / 1864 - 1868 / CZEŚĆ / JEGO PAMIĘCI Prace przy mogile zostały wykonane w roku 2012 przez Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej, Koło w Wąchocku (informację przekazała Anna Wentkowska Verzi, praprawnuczka Józefa Barzykowskiego). Mogiła Józefa Barzykowskiego po renowacji i zmianach wprowadzonych w 2013 r. BARZYKOWSCY W powstaniu styczniowym 1863 roku czynnie uczestniczyła rodzina Barzykowskich z Suchedniowa: ojciec Józef Konstanty Barzykowski oraz jego synowie Władysław Józef Kalasanty, Ludomir Emilian oraz Stanisław Rajmund. Ponieważ dodatkowo wszyscy za udział w powstaniu zostali zesłani, w literaturze bardzo często ich biogramy zostały wymieszane, zawierają liczne przekłamania. Józef Konstanty Barzykowski (1814 - 1869), założyciel suchedniowskiej linii rodu Barzykowskich, urodził się w Lublinie w dniu r. jako syn Obywatela Kazimierza Barzykowskiego, buchaltera, właściciela domu na Czechówce i Anny z Gerochowskich, co zapisano w akcie urodzenia nr 223 w Parafii Lubelskiej. Uczył się w gimnazjum w Warszawie, mieszkając tam u rodziny. Naukę przerwało powstanie listopadowe, w którym prawdopodobnie uczestniczył. W roku 1831, już po upadku powstania powrócił do Lublina, tu w roku 1835, w wieku 21 lat ukończył Gimnazjum. Z pomocą rodziny od podjął pracę na stanowisku podrachmistrza, a następnie Rachmistrza górnictwa okręgu wschodniego w Suchedniowie. Tu poznał Józefę Scholastykę Dawidowiczową, córkę Jana Dawidowicza, majstra Fryszerki w Jędrowie, z którą zawiera związek małżeński w kościele parafialnym we Wzdole w dniu 19 maja 1839 r. (akt ślubu nr. 65 z 1839 r.). Z tego związku rodzi się najpierw w dn. r. córka Maryanna, która zmarła r. nie ukończywszy 2 lat życia (akt zgonu nr. 46). Następnie Barzykowscy doczekali się trzech synów, którzy później uczestniczyli w powstaniu - w roku 1843 Władysława Józefa Kalasantego, - w roku 1845 Ludomira Emiliana, - w roku 1847 Stanisława Rajmunda. Póżniej rodziła się jeszcze trójka następnych dzieci, ale ze względu na swój młody wiek, nie byli związani w powstaniem 1863 r. W Suchedniowie, zwłaszcza w oparciu o zakłady górnicze, w okresie przedpowstaniowym rozwija się ruch niepodległościowy, a w styczniu 1863 roku do czynnej walki wyrusza kilkuset spiskowców prowadzonych przez braci Dawidowiczów do nocnego ataku na Bodzentyn oraz przez Bernarda Klimaszewskiego na Szydłowiec. W tych działaniach nie mogło zabraknąć szwagra Dawidowiczów - Rachmistrza Józefa Barzykowskiego. W powstaniu uczestniczą również jego trzej najstarsi synowie. Gdy spiskowcy, pod wodzą Ignacego Dawidowicza, gromadzą się w Suchedniowie w dniu to jedną z pierwszych czynności było zarekwirowanie kasy Zakładów Górniczych. Naczelnik Zakładów Górniczych Okręgu Wschodniego w swym raporcie do władz podawał, że Rachmistrz Barzykowski siłą został doprowadzony do kasy, ale nie było kompletu kluczy i skrzynia została rozbita i wszystkie pieniądze, listy zastawne i obligi skarbowe zabrane. Nie bierze Józef bezpośredniego udziału w ataku na Bodzentyn. Ukrywa się, zaś jego matka Anna i żona Józefa wraz z trójką małych dzieci zamieszkali w ogrodowej piwniczce, gdyż ich rodzinny dom, podobnie jak prawie cały Suchedniów, został spalony. Józef został aresztowany i osadzony w radomskim więzieniu. Na podstawie wyroku carskiego sądu, od roku 1864 był na zesłaniu w Czelabińsku. Na mocy amnestii, ciężko schorowany, powrócił do kraju w roku 1868, ale ze względu na odmrożenia ciała, jego stan był ciężki. Żona Józefa próbowała jeszcze ratować męża - oddała go na leczenie w Lazarecie Górniczym w Wąchocku. Tam zmarł w dniu 18 kwietnia 1869 r. (Akt zgonu nr. 62 z 1869 r). Jeszcze po śmierci władze rosyjskie zemściły się na nim - rodzina nie uzyskała zgody na pochówek w Suchedniowie, dlatego został pochowany na cmentarzu w Wąchocku. Władysław Barzykowski (1843 - ok. 1905) urodził się w Suchedniowie w dniu r. W akcie urodzenia nr 52 zapisano, że dziecięciu nadano na chrzcie św. imiona Władysław Józef Kalasanty. Po ukończeniu kieleckiego gimnazjum podjął studia budowlane w Szkole Sztuk Pięknych w Warszawie. Jest to okres rozwoju ruchu narodowego. Władysław, podobnie jak inny warszawski student z Suchedniowa - Aleksander Dawidowicz, jest łącznikiem pomiędzy suchedniowską organizacją prowadzoną przez braci Dawidowiczów a Komitetem Centralnym w Warszawie. Bierze udział w nocnym ataku suchedniowskich powstańców na Bodzentyn w nocy 22 / 23 stycznia 1863 r. Następnie jest w Wąchocku, został przydzielony do batalionu Bernarda Klimaszewskiego (już lub w nieodległej przyszłości - teścia). Szybko otrzymuje stopień porucznika i już na Św. Krzyżu występuje jako adiutant gen. Langiewicza. Przechodzi z nim cały szlak bojowy, po Chroberz, gdzie w potyczce w dniu 17marca został ranny. Przewieziono go do Suchedniowa, i tu w ukryciu, powrócił do zdrowie. Powraca do powstania, jest w oddziale Władysława Sokołowskiego - Iskry, gdzie pełni również funkcję adiutanta dowódcy. Gdy wyrokiem powstańczego sądu Iskra został stracony, Barzykowski otrzymał zwolnienie z oddziału. Udaje się do Warszawy, by u Klimaszewskich ukryć się przed władzami moskiewskimi. Prawdopodobnie przed wybuchem powstania, lub w czasie swego leczenia, bierze ślub z Kamillą z Klimaszewskich (nie udało się odnaleźć aktu ślubu). Z tego związku w dniu r. urodziła się córka Cecylia Kamilla Antonina. Ksiądz spisując akt urodzenia Cecylii, pisze jednoznacznie o Władysławie i Kamilli z Klimaszewskich, małżonkach Barzykowskich. Było to już w czasie, gdy Władysław Barzykowski został aresztowany i od roku 1865 zesłany do Tobolska, gdzie początkowo przykuty do taczek pracował w kopalni ołowiu. Posiadane wykształcenie budowlane udało mu się wykorzystać na zesłaniu w Tobolsku - zaprojektował i wybudował cerkiew, co przyniosło mu zupełnie inne warunki pobytu na zesłaniu. Przybyła do niego żona Kamilla z córką Cecylią. Urodziły się następne dzieci: Barbara, Anna (1869 r.) i Władysław (1871 r.). W roku 1872 uzyskał zgodę na powrót z zesłania. Ale w Suchedniowie mogła zamieszkać żona Kamilla z dziećmi. Władysław osiadł na stałe w rejonie Morawskiej Ostrawy, w Czechach. Dopiero z końcem lat 90-tych mógł powrócić do kraju, ale otrzymał od władz moskiewskich nakaz osiedlenie się w Grójcu, gdzie przebywał pod nadzorem policyjnym. Zmarł w Grójcu w roku 1905. Na cmentarzu parafialnym w Grójcu (ul. Mszczonowska), przy cmentarnym murze od strony wschodniej, zachowała się obudowana płytami, mogiła zawierająca skromną tabliczkę z czarnego marmuru z napisem: TUTAJ SPOCZYWAJĄ / Ś. P. / WŁADYSŁAW / BARZYKOWSKI / BOHATER POWSTANIA 1863 R. / ADJUTANT LANGIEWICZA / I ŻONA JEGO / KAMILLA Z KLIMASZEWSKICH / BARZYKOWSKA. Ludomir Grzybowski w swoich wspomnieniach "Opis powstania polskiego w roku 1863 i 1864 ..." pisze o spotkaniu się na Św. Krzyżu z porucznikiem Barzykowskim, którego przywołuje gen. Langiewicz. Później spotyka się ponownie z Barzykowskim, jako adiutantem Władysława Sokołowskiego - Iskry. Lubomir Emil Barzykowski (1845 - ok. 1867) urodził się r. w Suchedniowie, co potwierdza akt urodzenia nr. 80, spisany 13 września. Uczył się w Gimnazjum w Kielcach. W grupie suchedniowskich spiskowców bierze udział w nocnym ataku na Bodzentyn. Następnie w Wąchocku zostaje przydzielony do batalionu Ignacego Dawidowicza, gdzie dowodził kosynierami. Z oddziałami Langiewicza poprzez Św. Krzyż, Staszów dociera do Małogoszcza. Tam, w bitwie w dniu 24 lutego 1863 roku zostaje ciężko ranny i dostaje się do niewoli. Po podleczeniu staje przed sądem w Kielcach a następnie w Radomiu. Zostaje skazany i zesłany do Krasnoufimska na Uralu. Prawdopodobnie z powodu epidemii tyfusu zmarł tam przed 1867 rokiem. W dokumentach rodziny Barzykowskich zachowała się ówczesna fotografia tzw. Kurhanu Krasoufimskiego, gdzie Lubomir został pochowany wraz z innymi polskimi zesłańcami. Stanisław Barzykowski (1847 - 1905) urodził się w Suchedniowie dnia r. i jak zapisano w akcie urodzenia nr 63, otrzymał imiona Stanisław Rajmund. Uczył się w kieleckim Gimnazjum. Gdy nadszedł czas powstania narodowego miał nieco ponad 15 lat. Nie pozwolono mu na udział w nocnym ataku spiskowców na Bodzentyn. Ale, może to już po spaleniu Suchedniowa, znalazł się w Wąchocku, i udało mu się dostać do batalionu D. Czachowskiego (chyba dodał sobie parę lat). W oddziale Czachowskiego występuje nawet jako "strzelec celny". Przechodzi szlak bojowy Langiewicza. Walczył pod Wąchockiem, Św. Krzyżem, Staszowem, Małogoszczem, Skałą i Pieskową Skałą, Chrobrzem i Grochowiskami. Po Grochowiskach jest nadal w oddziale D. Czachowskiego. W bitwie pod Grabowcem r. zostaje ranny. Udało mu się dotrzeć do Krakowa, gdzie trafił na leczenie do szpitala (ale pod policyjnym nadzorem). Po 6-tygodniowej kuracji, przebrany, w kobiecym stroju, udało mu się zbiec ze szpitala. Ponownie idzie do powstania, walczy teraz pod dowództwem J. Rudowskiego. Ale pod Bzinem wpadł w rosyjską zasadzkę, dostał się do niewoli. Na wieść o aresztowaniu Stanisława, matce udało się dotrzeć do gen. Czengierego i uprosić, aby był sądzony w Kielcach (gdyż w sądzie Radomskim czekała go niechybna śmierć). Ponieważ był małoletni wyrokiem sądu kieleckiego, jako nieletni, został zesłany na 15 lat do Jenisiejska. Na mocy amnestii z 1867 r. kara zesłania została mu złagodzona: do ukończenia 21 roku życia ma pozostać na zesłaniu, a następnie stawić się do poboru do wojska rosyjskiego (i ew. służba w wojsku - 20 lat). Po 7 latach zesłania, w roku 1870 wyrusza z Jenisiejska do Suchedniowa (ok. km), aby stawić się do poboru (tak działała rosyjska biurokracja!). A z Suchedniowa rodzina szybko przemyciła Stanisława do Galicji. Osiedla się w Ropicy k/ Gorlic, gdzie przebywają znani mu z Suchedniowa Dawidowiczowie i Biechońscy. Został przedsiębiorcą naftowym, szybko dorobił się, został właścicielem kopalń w Borysławiu i Bitkowie. Około 1885 r. ożenił się z Marią Dawidowicz. Zmarł i został pochowany w kwaterze powstańców 1863 roku na Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie. Notki biograficzne oparto głównie o opracowanie W. Barzykowskiego "Historia rodziny Barzykowskich", dokumenty ASC oraz Cmentarze Wąchocka K. Winiarczyka. Wykorzystano informacje i zdjęcia udostępnione przez praprawnuczki Józefa Barzykowskiego: P. Annę - prawnuczkę Władysława i P. Barbarę - prawnuczkę Stanisława. Kielce, W zbiorach Dawidowiczów zachowała się rodzinna fotografia wykonana przed 1863 r. Na zdjęciu z całą pewnością stojący młodzieniec - to Ludomir Barzykowski. Prawdopodobnie przed nim siedzą: po lewej (w czapie) jego ojciec - Józef oraz Ignacy Dawidowicz, brat Józefy, matki Ludomira, a żony Józefa Barzykowskiego. Suchedniowskie rodziny Dawidowiczów i Barzykowskich były z sobą spokrewnione w trzech pokoleniach. Stąd i wspólna rodzinna fotografia. Zdjęcie udostępnił dr hab. Antoni Leon Dawidowicz - prawnuk powstańca Jana Dawidowicza. r. góra strony Brunon Pohoski Przy alei, biegnącej równolegle do ogrodzenia cmentarnego od strony południowej, znajdują się dwie mogiły weteranów powstania styczniowego. Dojście: od bramy cmentarnej przy parkingu, alejką w lewo, i w górę, na wzniesienie, aż do alei biegnącej w prawo, ok. 30m. Po prawej stronie jest położona płyta z piaskowca z płaskorzeźbionym krzyżem i gałązką lilii. W płycie wykuty jest napis: Ś. P. / BRUNON MICHAŁ POHOSKI / WYCHOWANIEC B. SZKOŁY GŁÓWNEJ / UCZESTNIK POWSTANIA 1863 R. / UR. 16. R. ZMARŁ / NAJSZLACHETNIEJSZY CZŁOWIEK / NAJLEPSZY OJCIEC ZOSTAWIŁ PO / SOBIE NIEUKOJONY ŻAL W SERCACH / DZIECI I RODZINY / WIECZNY MU POKÓJ Płyta nagrobna Brunona Pohoski - stan w sierpniu 2013 r. góra strony 12. Ignacy Jastrzębski W pobliżu znajduje się mogiła drugiego weterana powstania 1863 roku. Usytuowana jest (w odniesieniu do mogiły POHOSKI) - nieco wcześniej (4 m) i bardziej w prawo (od alejki ok. 10 m). Na ziemnej mogile położona jest płyta nagrobna z piaskowca. Płyta jest nieco przysłonięta sąsiadującymi mogiłami. Na płycie nagrobnej, pod znakiem krzyża, wykuto napis: Ś. P. / IGNACY JASZTRZEBSKI / WETERAN / 1863 R. / ŻYŁ LAT 103 ZMAR. 28 IX/ 1932 R / STROSKANA ŻONA Z DZIECMI TĘ PA / MIĄTKĘ STAWIA PROSI O ZDROWAŚ / MARJA Ignacy Jastrzębski, syn Mateusza i Albiny Skulczyńskiej, urodził się 14 listopada 1839 roku we Lwowie. W powstaniu 1863 roku walczył pod dowództwem D. Czachowskiego, Z. Chmielewskiego i gen. J. Hauke Bosaka. Brał udział w bitwach pod Szczekocinami, Opatowem, Bodzechowem i Fajsławicami. Zamieszkały w Wąchocku, należał do grupy weteranów powstania styczniowego 1863 roku, którym po odzyskaniu niepodległości przez Polskę, po przeprowadzonym procesie weryfikacyjnym, przyznano honorowy stopień ppor. weterana. W opublikowanym IMIENNYM WYKAZIE WETERANÓW POWSTAŃ NARODOWYCH 1831, 1848 I 1863 ROKU (Dodatek do Dziennika Personalnego Nr 10 z 1921 r.) Ignacy Jastrzębski, jest wpisany pod 785. Zgodnie z ustawą z dnia 2 sierpnia 1919 roku, otrzymał dożywotnią pensję ze Skarbu Państwa. W roku 1930 został odznaczony Krzyżem Niepodległości z Mieczami (MP 260/1930, poz. 115). W wieku 93 lat, zmarł w Wąchocku w dniu 28 września 1932 roku (na płycie nagrobnej błędnie określono wiek zmarłego na 103 lata). Płyta nagrobna Ignacego Jastrzębskiego - stan w sierpniu 2013 r. góra strony Wąchock w początkowym okresie powstania stanowił miejsce koncentracji oddziałów Langiewicza. Tu płk. Marian Langiewicz ze spiskowców i przybywających ochotników tworzy bataliony pod dowództwem Dionizego Czachowskiego, Bernarda Klimaszewskiego, Ignacego Dawidowicza oraz szwadron kawalerii Jana Prędowskiego. Gubernator Cywilny Radomski, w raporcie No 32 z 30 stycznia, donosił: ... krążą począwszy od 22 stycznia, mniejsze lub większe, bo od kilku lub kilkunastu, aż do stu i kilkuset, partye ludzi, zbrojnych w broń palną i sieczną, już to pieszo, już to konno, lub na podwodach. Zdaje się, iż głównym dla nich punktem koncentracyjnym musi być Wąchock, bo stamtąd wychodzą pisma rozmaitej treści, jak i instrukcje dla wysyłanych oddziałów i rozkazy do burmistrzów i wójtów gmin wydawane pod firmą: "Komistarza Wojennego Województwa Sandomierskiego" za podpisem Ig. Maciejewskiego, oraz Naczelnika Wojskowego, tegoż województwa, za podpisem M. Langiewicza. ... Powstańcy toczą potyczki w rejonie Suchedniowa, Bzina, Milicy, Parszowa ale równocześnie trwają prace organizacyjne. Dotarł do Wąchocka student Szkoły Głównej w Warszawie - Henryk Wierciński, który opisuje (Przyczynki do wypadków 1863 roku) organizację wojska powstańczego: .... W każdym batalionie, uformowanym już, 1 kompania stanowiła strzelców, a przeto uzbrojona była w broń palną. Składały się na nią strzelby, przeważnie myśliwskie ... rzadko sztucer; były wreszcie karabiny skałkowe, stare, zabrane przez powstańców ... jako uzbrojenie inwalidów rosyjskich. Widziałem nawet strzelby pookręcane dla mocy sznurkami. ... Reszta batalionu - 3 kompanie, było uzbrojonych w kosy. Wszystkie kuźnie dniem i przez część nocy zajęte były prostowaniem osad i haków kos, osadzaniem ich na drzewca. ... Zarówno jak nie było jednostajnej broni, nie było też i umundurowania. Każdy nosił to, w czym przyszedł. Oficerowie, dla odróżnienia, mieli oznaki z szarf, i to poczynając dopiero od kapitana. ... W Wąchocku było gwarno. Po mieście snuły się masy ludzi, powstańców i ciekawskich z miasteczka i okolicy. Muzyka obchodziła miasto, grając nieustannie marsze rewolucyjne ... W Wąchocku Marian Langiewicz, który był powołany na stanowisko Naczelnika Województwa Sandomierskiego, wydaje Odezwę Do Mieszkańców Województwa Krakowskiego Główna Kwatera, Wąchock, dnia 26 stycznia 1863 Rozkazem Centralnego Narodowego Komitetu z dnia 10 bm. powołany do naczelnictwa wojskowego w województwie sandomierskim, a ustną instrukcją Wydziału Wojennego wezwany do objęcia dowództwa nad siłą zbrojną województwa krakowskiego, nie sądziłem się w prawie mieszania się do organizacji powstańczej w województwie krakowskim. Widząc jednak, iż mimo nadzwyczajnej łatwości sprowadzania broni do województwa krakowskiego, mimo znacznej ilości broni palnej tamże znajdującej się, mimo ogólnego powstania narodowego w całym zaborze moskiewskim, mimo gromadnie wkraczających ochotników z zewnątrz, mimo aż śmiesznego przestrachu Moskwy w całym województwie krakowskim nie zagrzmiało ogólne hasło: "O, niech żyje Polska! Śmierć najezdniczym Moskalom!" - jako Polak, powstaniec, czuję się w prawie i obowiązku wezwania braci Krakowiaków do powstańczego czynu. Potomkowie mężnych przodków, utrzymajcie sławę, jaką oni zyskali w całej Polsce. Powstańcie choć w kilkudziesięciu ludzi, uwijajcie się po województwie, niepokójcie załogi moskiewskie, zbierajcie ochotników, kupcie się w hufce powstańcze, organizujcie się w wojsko regularne, tylko wiary, nadziei i odwagi, a rzeczy niepodobne na pozór staną się wnet ziszczonymi. Naśladujcie Sandomierzan, przed którymi drżą Moskale, gdybyście zaś w spełnieniu wezwania mego znajdowali niezwalczone trudności, dążcie za nami, tylko pospiesznie, bo czas drogi. Do widzenia, bracia, czekamy Was niecierpliwie. Naczelnik Wojskowy Województwa Sandomierskiego Marian Langiewicz Po przełamaniu obrony oddziałów M. Langiewicza, Moskale wpadli do Wąchocka, zrabowali i spalili miasto, w tym czasie już opuszczone przez powstańców. Uczestnik tych walk, Jan Słowacki (Wspomnienia z czasów Langiewicza), tak opisuje widok Wąchocka: ... Z całym natężeniem słuchu obserwowaliśmy ten odgłos strzałów niosących śmierć i zniszczenie, połączony z jakimś jękiem i wyciem nie do opisania. Trwało to blisko godzinę, potem wszystko uciszyło się, a tylko pomiędzy wierzchołkami sosen ujrzeliśmy dym od strony Wąchocka. Widocznym było, że miasto jest w płomieniach. ... Wjechawszy do Wąchocka nie mogliśmy go poznać: ślady ulic zginęły, naokoło pustka. Sterczące tylko kominy i tlejący gdzieniegdzie ogień pokazywały, że przed kilku jeszcze dniami było tu miasto, dziś przez ogień zniszczone ... Oddziały przeszły do Nowej Słupii i na Święty Krzyż. W rejon Wąchocka M. Langiewicz już nigdy nie powróci. W świetle znanych dokumentów - M. Langiewicz nigdy nie był w rejonie Wykusu, nie mógł mieć tam swojej kwatery - co podano na tablicy umieszczonej przy klasztorze w Wąchocku. W r. 2013 ukazało się opracowanie Krystyny Samsonowskiej Republika Wąchocka 1863. Wokół faktów i mitów powstańczej historii Wąchocka. Wąchock 2013 rozprowadzane przez Miejsko-Gminną Bibliotekę Publiczną w Wąchocku (biblioteka_wachock@ Corocznie, w rocznicę wybuchu powstania styczniowego, w Wąchocku przeprowadzane są patriotyczne uroczystości upamiętniające zdarzenia 1863 roku - przedstawiane w niniejszej prezentacji w wyodrębnionym rozdziale - UROCZYSTOŚCI góra strony ostatnia aktualizacja: 30-12-2014 , 09:05 od 11 stycznia 2005 odwiedziło nas: 3 osób. Stronę najlepiej oglądać w rozdzielczości 800x600 w przeglądarce Internet Explorer
O PORTALU Portal to codzienny serwis historyczny, setki artykułów dotyczących przede wszystkim najnowszej historii Polski, a także materiały wideo, filmy dokumentalne, archiwalne fotografie, dokumenty oraz infografiki i mapy. Więcej Polska w XX wieku Wspólną modlitwą i złożeniem kwiatów na grobie Wiktora Kochanowskiego zostanie w piątek upamiętniona 140. rocznica urodzin tego zasłużonego kustosza Centralnej Biblioteki Wojskowej. W uroczystości na warszawskich Starych Powązkach weźmie udział szef UdSKiOR Jan Józef Kasprzyk. Kustosz Wiktor Kochanowski pracował w Centralnej Bibliotece Wojskowej w latach 1919-39. Jak czytamy na stronie instytucji, przez kilkanaście lat wykładał na kursach bibliotekarskich CBW historię polityczną i wojskową oraz bibliografię wojen i wojskowości. Współpracował przy redagowaniu miesięcznika "Komunikat Bibliograficzny". Jako długoletni kierownik Oddziału Bibliograficznego CBW prowadził kilka cennych kartotek. Był kierownikiem Oddziału Katalogowego. Wspólnie z pierwszym dyrektorem Biblioteki ppłk. dr. Marianem Łodyńskim i jego zastępcą dr. Janem Niezgodą wydał "Podręcznik bibliotekarski dla kierowników bibliotek wojskowych". W ostatnich dniach września 1939 r., kiedy ówczesna siedziba Biblioteki w gmachu Głównego Inspektoratu Sił Zbrojnych płonęła na skutek nalotów niemieckich ratował wraz z kilkoma innymi pracownikami księgozbiór przed pożarem. Według źródeł udało im się uratować ponad 8 tys. tomów. Marian Łodyński pisał o Kochanowskim: "nieśmiały a ambitny, w ciągłej ewolucji naukowej, o dużych zasobach gruntownych wiadomości, a niezmiernie skromny, całą duszą oddany sprawie kraju, o głębokim, bardzo szlachetnym podejściu obywatelskim do każdej podejmowanej pracy - stał się nieocenionym pracownikiem powstającej instytucji. (…) Cieszył się on w zgranym zespole CBW żywą sympatią, uwidacznianą w stale używanym określeniu: Kochany Pan Wiktor". Jego postawa - jak podkreślono na stronie CBW - zainspirowała pracowników Głównej Książnicy Wojska Polskiego do upamiętnienia w formie tablicy i nadania Galerii wystawienniczej jego imienia. Uroczystości na Starych Powązkach odbędą się przed południem o godz. 10 - przewidziano przemówienia szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jana Józefa Kasprzyka.(PAP) akn/ pat/ NAJNOWSZE Powstanie Warszawskie. Rzeź Ochoty „Dobra pani od piosenki”. 120 lat temu urodziła się Hanka Ordonówna W katedrze polowej bp Lechowicz odsłonił tablicę z popiersiem kard. Stefana Wyszyńskiego Od piątku OFF Festival w Dolinie Trzech Stawów 8. Festiwal Stolica Języka Polskiego w Zamościu i Szczebrzeszynie – od niedzieli Newsletter Oświadczam, że wyrażam zgodę oraz upoważniam Muzeum Historii Polski, ul. Mokotowska 33/35, W-wa (dalej MHP) jako Administratora danych osobowych oraz wszelkie podmioty działające na rzecz lub zlecenie MHP do przetwarzania moich danych osob. (e-mail) w zakresie i celach niezbędnych do otrzymywania newslettera od dnia wyrażenia tej zgody do jej odwołania. Jestem świadomy/a, że mam prawo w dowolnym momencie odwołać zgodę oraz że odwołanie zgody nie wpływa na zgodność z prawem przetwarzania, którego dokonano na podstawie zgody udzielonej przed jej wycofaniem. Jestem też świadomy/a, że przysługuje mi prawo dostępu do moich danych, do ich sprostowania, do ograniczenia przetwarzania, do przenoszenia danych, do sprzeciwu wobec przetwarzania. COPYRIGHT Wszelkie materiały (w szczególności depesze agencyjne, zdjęcia, grafiki, filmy) zamieszczone w niniejszym Portalu chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.
Sekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Generalny Konserwator Zabytków Jarosław Sellin (2P), dyrektor Narodowego Centrum Kultury prof. Rafał Wiśniewski (L), prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek (3L) oraz zastępca prezydenta Rzeszowa Jolanta Kaźmierczak (2L) podczas uroczystości odsłonięcia muralu upamiętniającego Tomasza Stańkę w Rzeszowie. Fot. PAP/D. Delmanowicz Mural przedstawiający Tomasza Stańkę odsłonięto w niedzielę w Rzeszowie z okazji, przypadającej w tym miesiącu, 80. rocznicy urodzin artysty. Autorką grafiki jest małżonka zmarłego cztery lata temu jednego z najwybitniejszych twórców polskiego z podobizną muzyka zrealizowany został wspólnie przez Narodowe Centrum Kultury i Estradę Rzeszowską. Powstał na ścianie budynku przy ul. Hetmańskiej 16 w Rzeszowie. Malatura o wymiarach 11 m x 11 m prezentuje wizerunek Stańki stworzony przez jego żonę. Grafika autorstwa Joanny Stańko, która została odwzorowana na muralu, powstała i została podarowana jazzmanowi w latach 80. Wykonawcą muralu jest firma Good Looking Studio. Obecny na uroczystości wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin powiedział, że Stańko był „niedościgłym mistrzem liryzmu”, który stał się wzorem do naśladowania następnych pokoleń jazzmanów, nie tylko polskich. „Postać Tomasza Stańki przywodzi na myśl artystę kompletnego. Zakochanego w sztuce, pochłonięto nią bez reszty” – dodał. Sellin podkreślił, że Stańko w rozwoju jazzu zajmował zawsze miejsce w awangardzie. Przypomniał, że artysta współpracował z Krzysztofem Komedą, dzięki czemu jakiego kariera nabrała rozpędu. „Stańko interesował się również innymi gatunkami sztuki – filmem, poezją, malarstwem, z których czerpał inspiracje w zakresie form wyrazu artystycznego” – zaznaczył wiceminister. W ocenie Sellina, w grze Stańki były obecne elementy niezmienne przez dziesięciolecia. „Stańko słynął ze swojego ciemnego, drapieżnego, a jednocześnie niezwykle lirycznego brzmienia, które, według krytyków, wyrażało ból istnienia” – powiedział wiceminister kultury. Jak podkreślił Sellin, odsłonięty mural będzie przypominał rzeszowianom o wybitnym krajanie, który jest Honorowym Obywatelem Rzeszowa oraz twórcą hejnału stolicy Podkarpacia. Wiceminister podziękował wszystkim, którzy przyczynili się do przypomnienia postaci Stańki. „Mam nadzieję, że postać artysty będzie stanowiła inspirację do kolejnych pokoleń muzyków jazzowych” – powiedział Sellin. Oprócz muralu w ramach obchodów 80. rocznicy urodzin Stańki w niedzielę odbędzie się w Rzeszowie również specjalny koncert. Wystąpią w nim dwaj artyści Józef Skrzek oraz Erik Truffaz. Jak podkreśliło w informacji Narodowe Centrum Kultury, obaj artyści znani są z tego, że od początku swojej twórczości poszukiwali nowych, ciekawych i nieoczywistych brzmień. Ich znak rozpoznawczy to improwizacja. Eksperymenty z elektroniką i muzyką sakralną po ciężki rock oraz muzykę klasyczną i flirty z jazzem - to Józef Skrzek. Erik Truffaz to klasyczny jazz, elektronika, rap, muzyka świata z wieloma elementami etnicznymi zaczerpniętymi z krajów, w których koncertował (Chiny, Meksyk, Brazylia, Algieria). Tomasz Stańko cenił muzykę obydwu artystów i darzył ich szacunkiem. Tomasz Stańko koncertował na najważniejszych jazzowych scenach świata. Urodził się osiemdziesiąt lat temu - 11 lipca 1942 roku w Rzeszowie, zmarł 29 lipca 2018 r. w Warszawie w wieku 76 lat. Jest autorem hejnału Rzeszowa „Na cztery strony świata”, który można codziennie w południe usłyszeć na rzeszowskim rynku. (PAP) Autor: Wojciech Huk huk/ dki/
w roku 1845 na uroczystości urodzin